Englert: "Szapołowska złamała umowę!"
Konflikt Grażyny Szapołowskiej i Jerzego Englerta, dyrektora Teatru Narodowego, wciąż się rozwija! W ostatnią sobotę aktorka, choć powinna wystąpić w spektaklu Tango w Teatrze Narodowym, to zasiadła w fotelu jurora programu Bitwa na głosy. W wyniku tego została przez Englerta zwolniona z pracy.
Szapołowska twierdzi, że powiadomiła dyrektora o swoich planach, a on utrzymuje, że umowa była inna. Aktorka zapowiedziała już, że poda Englerta do sądu, bo twierdzi, że wykorzystał widzów teatralnych do prywatnych porachunków z nią. Englert wciąż utrzymuje jednak, że to Szapołowska złamała umowę i jest wszystkiemu winna. Wiedział, że 9 kwietnia planuje wystąpić w programie Bitwa na głosy, ale jej na to nie zezwolił!
Zapomniała dodać, że wcześniej, jeszcze przed rozpoczęciem udziału w "Bitwie na głosy" nie wyraziłem na to zgody, zgodnie z obowiązującym w teatrze regulaminem pracy. Informacje pani Szapołowskiej, że nie przybędzie na spektakl, traktowaliśmy jako próbę nacisku. Naprawdę do końca, zarówno ja, jak i cały zespół, wierzyliśmy, że przyjdzie na spektakl. Skoro 2 kwietnia można było zrobić zastępstwo w programie telewizyjnym, to 9 kwietnia także - mówi Englert w rozmowie z Super Expressem.
Aktor podkreślił również, że to jego ostatnie słowo w tej sprawie. Spodziewamy się jednak oświadczenia Szapołowskiej, bo zapowiedziała już, że takowe wyda. Ciekawe, czy ten konflikt faktycznie znajdzie swój koniec w sądzie...
(KSo)
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski