Eurowizja 2015: bukmacherzy nie dają szans Monice Kuszyńskiej
Przed nami drugi półfinał tegorocznego konkursu Eurowizji. Jak wypadnie Monika Kuszyńska? Bukmacherzy nie dają jej zbyt wiele nadziei.
Żeby zaprezentować się 23 maja w finałowym koncercie reprezentantka Polski musi zdobyć jak najwięcej głosów w półfinale, który odbędzie się dwa dni wcześniej. Zdaniem firm bukmacherskich głównym kandydatem do wygranej jest reprezentant Szwecji. W gronie faworytów znajdują się także Włochy oraz debiutująca w stawce Australia. Zdaniem analityków Polska ma w tym roku raczej niewielkie szanse na wygraną, jednak Monika Kuszyńska powinna znaleźć się w gronie 25 finalistów.
Niestety, nikt nie wróży sukcesu jej piosence "In the name of love". Według specjalistów od Eurowizji Polka plasuje się poza pierwszą 30. w rankingu wszystkich artystów biorących udział w konkursie. Taki wynik oznaczałby dla nas brak awansu do finału. Jeszcze gorzej Kuszyńską oceniają bukmacherzy. Stawiając na nią 1 zł można wygrać aż 100 zł. Dla porównania - stawiając tę samą kwotę na faworyta tegorocznego konkursu, Mansa Zelmerlowa ze Szwecji, można otrzymać tylko 2,50 zł. Najbardziej optymistyczne wizje zakładają, że Monika, owszem, awansuje do finału, ale zajmie w nim ostatnie miejsce - czytamy w "Super Expressie".
Będziecie trzymać kciuki za Kuszyńską w czwartkowym półfinale?
(fot. Instagram)
(fot. Instagram)
(fot. Instagram)
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski