Była w pierwszym trymestrze, gdy nagle zasłabła. Badania wykazały, że to poważna choroba. Lekarze czekali zatem do szóstego miesiąca ciąży, wtedy zrobili cesarskie cięcie. Maleństwo trafiło do inkubatora, a jego mamę poddano leczeniu - czytamy w tygodniku.