Fortuna to tylko "skutek uboczny"
- Rzeczy materialne nie dają mi takiej satysfakcji - wyznała w omawianym wywiadzie Chodakowska. Na co lubi więc wydawać pieniądze znana trenerka? Przyznała, że nie żałuje sobie na podróże czy dobre jedzenie w restauracji.
Ewa Chodakowska wie doskonale, że jest szczęściarą, bo wielkie pieniądze, które zarobiła, są po prostu wypadkową pracy, którą kocha.
- Moje pieniądze są uczciwie zarobione, jasna sprawa - mam kasę, zarabiam dużo pieniędzy. Natomiast ta kasa zawsze była jakimś skutkiem ubocznym tego, co robię. Gdybym miała pracować dla pieniędzy, to pewnie mogłabym teraz z mężem wyjechać gdzieś na drugi świata i żyć w sielance po ostatni dzień naszego życia - wyznała w rozmowie z Plotkiem influencerka.