Ewa Gorzelak
Syn trafił do szpitala w stanie beznadziejnym, a mimo to udało się go uratować. Po okresie rozpaczy trzeba podjąć walkę i wspierać dziecko, które leczy się inaczej niż dorosłego - wspomina Gorzelak.
Rodzina się nie poddała. Ich życie na dwa lata przeniosło się do szpitala.