Ewa Minge
Projektantka ostatnio udzieliła sporo wywiadów, opowiadając o swojej urodzie. Do mówienia właśnie na ten temat skłoniły ją krytyczne opinie dotyczące jej wyglądu. Podobno było ich sporo, więc Minge postanowiła raz na zawsze ukrócić spekulacje na temat operacji plastycznych, mówiąc, że ich nie wykonała. Oczywiście chodzi o twarz, bo do powiększania biustu Minge przyznaje się otwarcie.
Na gali bokserskiej, podczas której starły się ze sobą Ewa Kasprzyk i Iwona Guzowska (TUTAJ więcej na ten temat) projektantka wyglądała naprawdę dobrze. Może wcale nie jest aż tak niefotogeniczna jak twierdzi?
Czarna spódnica i bluzka, czarne dodatki, ciemne włosy i opalenizna stworzyły wyrazistą całość. A jednak było skromnie i, jak na Ewę, minimalistycznie. Taki styl zdecydowanie jej pasuje. Czyli znów sprawdziło się powiedzenie, że czasem mniej znaczy więcej.
Niestety, pech chciał, że góra stroju Minge była wykonana z dość cienkiego materiału, który w blasku fleszy prześwitywał. Projektantka niechcący pokazała bieliznę, a raczej nie o takim efekcie marzyła. Zobaczcie zdjęcia!
Jak podoba wam się ten strój?