Joanna Liszowska
Stosunkowo niewielki, dwumiejscowy samochód, którym ukochany przyjechał po Liszowską, to prawdziwy demon szybkości. Maksymalna prędkość wynosi bagatela 325 km/h, a pierwsza setka na liczniku pojawia się już po 3,7 sekundach - czytamy w tabloidzie.