Faye Fantarrow zmarła na raka mózgu. Miała zaledwie 21 lat
Brytyjskie media donoszą o śmierci młodej, obiecującej wokalistki. Cierpiała na rzadką odmianę glejaka. Piosenkarkę wspominają m.in. Eurythmics.
O śmierci młodej piosenkarki donosi magazyn "Billboard". Faye Fantarrow była u początku kariery w brytyjskim przemyśle muzycznym. W ubiegłym roku wydała swoją pierwszą płytę, krótką ep-kę z autorskimi utworami. Krążek zdobył entuzjastyczne recenzje. Piosenkarka była określana już jako wschodząca gwiazda północno-wschodniej sceny.
Mentorem wokalistki był Dave Stewart z zespołu Eurythmics. Określał Faye jako "wyjątkową, fantastyczną, zabawną, pełną życia dziewczynę". Dodał także w rozmowie z BBC, że był pod wrażeniem jej talentu i spędził wspaniały czas podczas ich wspólnej pracy nad muzyką. - To ogromna strata. Była szczera, była wierna sobie. Czuła i rozumiała to, co śpiewa. Mogła stworzyć wielkie rzeczy - komentował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odeszli w 2023 roku. Pozostaną w naszej pamięci
Rodzina piosenkarki zamieściła w sieci poruszający wpis, w którym informowała o tym, że "zgasła najjaśniejsza gwiazda na najciemniejszym niebie".
Faye Fantarrow zmagała się z rzadkim glejakiem mózgu. To zresztą nie był pierwszy raz, gdy walczyła z nowotworem. W dzieciństwie dwa razy udało jej się pokonać białaczkę, donosi "Billboard".
Faye w ostatnim czasie zbierała fundusze na leczenie. Szansą na powrót do zdrowia była terapia przeprowadzana tylko w Kalifornii. Na całość - leczenie i transport - potrzebowała 450 tys. funtów. Z informacji BBC wynika, że zbiórka rosła szybko. W jeden tydzień np. udało się uzbierać 100 tys.
Młoda piosenkarka mówiła, że ludzie, którzy dołożyli się do publicznej zbiórki, "dali jej szansę na życie". Wśród osób, które wspierały młodziutką piosenkarkę, byli także przyjaciele z Eurythmics, Dave Stewart i Annie Lennox.
Niestety, Faye Fantarrow zmarła 31 sierpnia. Miała zaledwie 21 lat.