Filip Chajzer naśmiewa się z Sylwestra TVP. Pokazał, ile zarobią statyści
Sylwester już za pasem, ale większość Polaków spędzi go w swoich domach. Telewizja Polska liczy też na to, że przed telewizorami, oglądając m.in. występ Zenka Martyniuka. Plenerowy koncert stacji odbędzie się z udziałem statystów udających publiczność. Prezenter "Dzień dobry TVN" pokazał ogłoszenie ze stawką dla sylwestrowych statystów.
Choć pandemia koronawirusa zamroziła sektor kultury i rozrywki, Telewizja Polska nie widzi przeszkód w zorganizowaniu Sylwestra Marzeń na scenie amfiteatru w Ostródzie. Lokalna społeczność nie będzie mogła brać udziału w zgromadzeniu, ale wygląda na to, że agencja statystów zadba o to, aby telewidzowie ujrzeli na ekranach publiczność pod sceną.
Filip Chajzer na Instagramie zamieścił wpis z ogłoszeniem agencji poszukującej statystów na sylwestrową zabawę w Ostródzie. Wynajęta publika nie będzie nocować na miejscu, ale ma zapewniony transport z i do Warszawy.
Tak będzie wyglądał sylwester w telewizji
"Agencja Statystów i Epizodystów poszukuje do udziału w sylwestrowej zabawie osób w wieku ok. 18-35 lat z poczuciem rytmu. (...) Wyjazd z Warszawy do Ostródy ok. 12.00, powrót z Ostródy do Warszawy 1 stycznia 2021 ok. 4 rano. Stawka 200 zł, płatne po pracy" - czytamy.
Dla prezentera TVN to nie rodzaj pracy ani oferowana zapłata były powodem do żartów, a fakt, że sam nie mógłby wziąć udziału w zabawie. Wszak w tym roku skończył 36 lat.
"Dramat 36-latka z Warszawy. Kazali mu kisić się w domu, a rusza się jak John Travolta (na kacu, ale zawsze), jest tygrysem, lwem wręcz każdej imprezy, ma niejeden pomysł na wydanie dwóch paczek... i figa z makiem. To jest jawna dyskryminacja seniorów wieku średniego" - napisał na Instagramie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Przypomnijmy, że 27 grudnia br. rozporządzenie rządu zostało zmienione, umożliwiając pracownikom radia i telewizji skorzystanie z działalności hotelarskiej. W rozmowie z WP część artystów zapewniła, że po zagraniu koncertu na Sylwestrze Marzeń będą od razu wracać do swoich domów.