Filip Chajzer
Zygmunt ma do niego wielki żal, że nie walczył o swoją rodzinę, że za mało się starał. Uważa również, że do chwili, kiedy mieszkali w jednym domu, młode małżeństwo swoje problemy omawiało właśnie z panem Zygmuntem i jego żoną Dorotą, którzy zawsze byli do ich dyspozycji. Ale młodzi chcieli żyć samodzielnie. Kupili mieszkanie w Wilanowie i wyprowadzili się. Wkrótce w tym związku przestało się układać. Każde z małżonków zaczęło żyć swoim życiem - powiedziała Rewii osoba z otoczenia rodziny.