Małgorzata Foremniak
Czyli propozycję przyjęła ja pani bez zastanowienia?
– O, nie! Nie ma tak, że się od razu godzę bez zastanowienia. Ja do tej Wandy musiałam się trochę przyzwyczaić, zastanowić, czy w ogóle mogę taka być. Bo ja jestem osobą bardzo temperamentną. Czasu było dużo, tak więc człowiek chodzi i kombinuje, cóż to może być za kobieta, co ona w życiu robi, o czym myśli. I tak powoli przyszedł taki moment olśnienia.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )