Françoise Hardy jest w złym stanie. Nie chce już żyć
Françoise Hardy w najnowszym wywiadzie, którego udzieliła francuskiemu magazynowi "Femme Actuelle", wyznała, że czuje, że "koniec jest już blisko". Piosenkarka i aktorka chciałaby, żeby ktoś skrócił jej cierpienie.
Françoise Hardy odniosła sukces w 1962 r. piosenką "Tous les garçons et les filles". Piosenkarka koncertowała i wydawała albumy, ale niedługo później zrezygnowała z dawania występów na rzecz nagrywania płyt.
Na początku 2000 r. u aktorki stwierdzono chłoniaka. W 2015 r. była hospitalizowana - została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej. Uratowano ją dzięki terapii eksperymentalnej. Po 3 latach zdiagnozowano u niej nowotwór ucha.
Françoise Hardy nie może już śpiewać
W najnowszym wywiadzie, którego gwiazda udzieliła francuskiemu magazynowi, Françoise Hardy wyznała, że bardzo cierpi. Przez radio i immunoterapię nie jest już w stanie śpiewać - nawet mówienie i przełykanie sprawia jej ból. Piosenkarka w rozmowie otwarcie stwierdziła, że jest za samobójstwem wspomaganym, które we Francji jest nielegalne.
- Nie jest zadaniem lekarzy spełnianie każdej prośby pacjentów, ale skrócenie niepotrzebnego cierpienia nieuleczalnie choremu w momencie, gdy staje się ono nie do zniesienia - wyznała gwiazda. - Życie jest jak szkoła, w której uczymy się poprzez próby i błędy, które pomagają nam lepiej zrozumieć to, czego do tej pory nie rozumieliśmy. Momenty, w których zachowywałam się źle, wynikały z nieświadomości, ignorancji, egoizmu - są one właśnie konsekwencją prób i błędów - dodała.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.
Zobacz także: #dziejesienazywo: Pomoc psychologa na oddziale onkologicznym