Friz kończy ważny projekt. Trwało to rok
Ważny etap w jego karierze dobiega końca. Friz zdecydował, że seria codziennych vlogów jest już przeszłością. Fani nad tym ubolewają twierdząc, że dzień bez filmu z domu Ekipy to dzień stracony.
Friz jest jednym z najpopularniejszych youtuberów na polskiej scenie. Szybko zyskał sławę, rozgłos i dobre wyniki oglądalności. Nic jednak nie dzieje się samo - ciężka praca popłaca, a Friz jest tego najlepszym przykładem. W ciągu ostatniego roku liczba subskrypcji na jego kanale niemalże się podwoiła, a wyświetlenia filmów wzrosły czterokrotnie. Ostatni rok był również tym, w którym Ekipa razem zamieszkała, co sprawiło, że wszyscy mieli większe możliwości, jesli chodzi o nagrania. I choć kontent nie był zbyt wyrafinowany, to jednak widzowie przyzwyczaili się już do tego, że każdego dnia mogą obejrzeć nowy film z domu Ekipy.
Ostatni rok był przełomowy również pod względem częstotliwości nagrywanych filmów. Friz wrzucał na kanał nowe nagranie codziennie, a "projekt Daily" był dla jego widzów przyjemną rutyną. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy. Tak samo skończyły się codzienne vlogi. Trzeba przyznać, że takie założenie wymagało od youtubera naprawdę sporo poświęceń i ogromu pracy, ale opłaciło się. Przyszedł jednak czas, by odpocząć - "projekt Daily" skończył się równo po roku. Fani dopytywali czy jest to równoznaczne z końcem domu Ekipy. Odpowiedź na to pytanie pojawiła się w finałowym filmie - "daily się kończy, ale nie kończy się rodzina".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Oglądaliście codzienne vlogi Friza?