Dorota Gardias
Piotr, mimo iż sam jest po rozwodzie, coraz częściej naciska jednak na ślub.
Jest przekonany o stałości swoich uczuć do Doroty i coraz usilniej namawia ją na ślub. Czuje się nieswojo, gdy musi przedstawiać ją jako partnerkę. Chce, by została jego żoną, przyjęła jego nazwisko, to samo, które nosi ich córka. To ułatwiłoby im wiele spraw urzędowych i formalnych. Niestety, gdy tylko Piotr wspomina o ślubie, ona ucina rozmowy i traci humor.