Trwa ładowanie...

Gorące uczucie bez happy endu. Romans Zbigniewa Wodeckiego i Ewy Sałackiej

Romanse w świecie gwiazd są niestety dosyć powszechne i wplątują się w nie nawet ci, po których zupełnie byśmy się tego nie spodziewali. Poznajcie historię znajomości Zbigniewa Wodeckiego i Ewy Sałackiej.

Gorące uczucie bez happy endu. Romans Zbigniewa Wodeckiego i Ewy SałackiejŹródło: East News
dy3dq2q
dy3dq2q

Zbigniew Wodecki zmarł ponad rok temu, ale bliscy wciąż o nim mówią. Wszyscy zachwycają się muzykiem. Był pogodny, ciepły, miał do siebie duży dystans. Miał też swoje słabości, a największą z nich były kobiety. Choć sam zapewniał, że mówienie o nim jako o Casanovie mija się zupełnie z prawdą, to jednak nie możemy tego potwierdzić.

Nie chcąc zrobić przykrości bliskim, a zwłaszcza żonie Krystynie, nie przyznawał się do znajomości z innymi kobietami. To właśnie Krystyna była tą, z którą spędził większość życia i to ją zapewniał o gorącym uczuciu. Cenił ją za mądrość, ciągle chwalił. Poznali się w Piwnicy pod Baranami, gdzie on grał w zespole Ewy Demarczyk, a ona siedziała na widowni. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Kiedy tylko ją wypatrzył, tak mocno przeciągnął smyczkiem po skrzypcach, że pękła mu struna.

Wodecki przyznawał, że nie wypada mieć mu romansów. Nie przy takiej żonie. Jednak jego najbliższe otoczenie wie, że było nieco inaczej. Muzyk nie stronił od towarzystwa kobiet, ale nigdy nie przeszło mu przez myśl, by porzucić rodzinę. Jednak jego relacji z Ewą Sałacką nie dało się ukryć. Było namiętnie, gorąco i burzliwie. Aktorka była po rozwodzie ze swoim pierwszym mężem (Krzysztofem Krauze) i szukała stabilnego związku, w którym będzie tą jedyną. Wodecki nie mógł jej tego zagwarantować. Nie chciał zostawiać rodziny, więc Sałackiej mógł zaproponować tylko romans. To jej nie odpowiadało.

ONS.pl
Źródło: ONS.pl

Aktorka lubiła klarowne sytuacje, dlatego szybko doprowadziła do rozstania. – Zbyszek długo żałował tego rozstania. Oboje długo boczyli się na siebie. Dopiero kiedy Ewa odnalazła szczęście w drugim małżeństwie i nabrała dystansu do całej historii, mogli znów rozmawiać jak przyjaciele – powiedziała w rozmowie z "Rewią" przyjaciółka aktorki.
Szok i niedowierzanie przyszły do Wodeckiego w 2006 roku, kiedy to dowiedział się o nagłej śmierci Sałackiej. Aktorka wyjechała do domku swoich rodziców nad Zalewem Zegrzyńskim. Tam wypiła sok, nie zauważywszy osy w nim pływającej. A na jad tego owada była uczulona. Pomimo szybkiej interwencji lekarskiej, Sałackiej nie udało się uratować. Zmarła w drodze do szpitala.

Dla Wodeckiego to wydarzenie okazało się bardzo bolesne. Do swoich ostatnich dni wspominał Sałacką z wielkim żalem.

dy3dq2q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dy3dq2q

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj