Czas na zmiany
Allan również namawia mamę na przenosiny. Chłopiec liczy na to, że w nowym mieście uda mu się spełnić swoje marzenia.
- On kocha szum oceanu tuż za oknem i przekonuje mamę, że powinni zamieszkać w takiej pięknej scenerii. Uważa, że w Los Angeles może lepiej rozwijać swoje pasje. W Ameryce mają lepsze skate parki, a on kocha jeździć na desce. Podoba mu się też, że tam nikt nie patrzy na niego przez pryzmat znanej mamy - powiedział znajomy Górniak w rozmowie z "Faktem".