Grał Andrzeja Talara w serialu "Dom". Tak przez lata zmienił się Tomasz Borkowy

Serial "Dom" to niewątpliwie jedna z najbardziej kultowych polskich produkcji telewizyjnych. Emitowana na antenie TVP seria opowiadała o życiu mieszkańców kamienicy przy ulicy Złotej w latach 1945-1980 - ukazując ich losy od czasu powrotu do zniszczonej w wyniku wojny Warszawy aż do końca lat 70. "Dom" gościł na ekranach Polaków od 1980 do 2000 roku, co czyni go jednym z najdłużej realizowanych rodzimych seriali. Na przestrzeni lat w produkcji wystąpiło wielu znanych polskich aktorów, w tym Wacław Kowalski, Jan Englert oraz Zbigniew Buczkowski. Wielu wciąż najbardziej kojarzy jednak produkcję z Tomaszem Borkowym.

Borkowy przez cały czas trwania serialu "Dom" wcielał się w jednego z najważniejszych jego bohaterów, Andrzeja Talara. Absolwent krakowskiej PWST pojawił się również w kilku innych rodzimych produkcjach oraz na deskach teatru, jednak to właśnie występ w kultowym serialu uważany jest za najważniejszy w jego karierze.

W latach 80., po emisji pierwszej części "Domu", Borkowy wyjechał z kraju i osiadł w Londynie. Jak wspominał w 2012 w wywiadzie dla "Świata Seriali", po wprowadzeniu stanu wojennego kolega załatwił mu fikcyjny kontrakt filmowy i w związku z tym w sierpniu 1982 roku opuścił kraj. Borkowy nie ukrywał, że początkowo za granicą było mu ciężko. Jak zdradził we wspomnianej już rozmowie, rano uczył się angielskiego, zaś później pracował na budowie i jako elektryk w hotelu. Dodatkowo aktor pozostawił w Polsce żonę i półtorarocznego syna, którzy przez 3 lata nie mogli wyjechać z ojczyzny.

Z czasem Borkowy podjął pracę w najmniejszym teatrze West Endu, Cafe Theatre Upstairs, którego później został współdyrektorem. Jak wspominał w rozmowie ze "Światem Seriali", w późniejszych latach zaczął występować w brytyjskich i amerykańskich produkcjach oraz studiować reżyserię i produkcję telewizyjną.

Jak zdradził w 2015 roku w rozmowie z "Super Expressem", podczas studiów dorabiał nocami, jeżdżąc taksówką. Nie była to jedyna praca, której Borkowy podjął się w Wielkiej Brytanii. Aktor w rozmowie z "SE" pracował na budowie, zatrudnił się także jako lokaj u "bardzo bogatej pani", która płaciła "50 funtów tygodniowo za godzinę jego lekcji dykcji".

We wspomnianej rozmowie z "Super Expressem" Borkowy stwierdził, że gdyby nie wyjechał za granicę, najpewniej zdobyłby większą rozpoznawalność w Polsce. Jednocześnie zapewnił jednak, że opuszczenie ojczyzny sprawiło, że zyskał znacznie więcej, w tym "nowy sposób myślenia, otwarcie na świat i trzy języki".

Obecnie Tomasz Borkowy mieszka w Edynburgu. Jak wspominał w rozmowie ze "Światem Seriali" do szkockiej stolicy przybył w związku z festiwalem, na którym miała wystąpić grupa teatralna założona przez jego studentów i ostatecznie osiadł tam na stałe. Gwiazdor serialu "Dom" założył organizację zajmującą się m.in. produkcją spektakli teatralnych i filmów, której był dyrektorem. Aktor od lat jest też związany z festiwalem teatralnym, Edinburgh Festival Fringe. Wiadomo, że pierwsze małżeństwo Borkowego nie przetrwało. Obecnie aktor jest mężem Szkotki, Laury.

W 2015 roku Borkowy zawitał do ojczyzny i wziął udział w evencie z okazji 35-lecia serialu "Dom". Od tamtej pory aktor nie był widziany na rodzimych salonach. W 2019 roku zdjęcie Borkowego pojawiło się na instagramowym profilu niejakiego Liama Ruddena, dramaturga, dziennikarza i reżysera teatralnego. Zobaczcie, jak zmienił się serialowy Andrzej Talar.