Zmienił się nie do poznania. Fani zniesmaczeni nowym zdjęciem
Polscy widzowie pokochali go za rolę Filipa w "Rodzinie zastępczej". Sergiusz Żymełka ma już 29 lat i nieźle wyrósł. Na nowym zdjęciu jest nie do poznania.
Rola w polsatowskim serialu przyniosła mu ogromną sławę, choć nie był to jego debiut przed kamerami. Wcześniej Sergiusz Żymełka grał w przedstawieniach Teatru Telewizji dla dzieci. W "Rodzinie zastępczej" przez 10 lat wcielał się w Filipa, ale później pojawiły się też inne role. Żymełka zagrał m.in. w "Tam, gdzie żyją Eskimosi" czy "Na dobre i na złe". Ma również doświadczenie w dubbingu – podkładał głos m.in. w "Harry Potter i Kamień Filozoficzny" czy "Dragon Ball Super".
W 2019 r. po 16 latach przerwy wrócił na duży ekran i zagrał dilera w "Kobietach mafii 2" Patryka Vegi.
Dlaczego Blanka i Baron się rozstali?
Sergiusz Żymełka ma też profil na Instagramie, gdzie śledzi go ponad 3,6 tys. internautów. Co ważne, nie publikuje zdjęć zbyt często, więc każdy nowy post to spora niespodzianka.
Tak było i tym razem, bo ostatni wpis na Instagramie aktora pochodził z lutego 2019 r., więc fani nie kryją zaskoczenia. Zwłaszcza że na najnowszym selfie Żymełka pozuje bez koszulki, ma dziwną minę i pokaźnego wąsa.
I właśnie ten ostatni element niezbyt przypadł do gustu jego obserwatorom. "Proszę, usuń wąsa" – pisze nawet jedna z fanek. Ale najwyraźniej aktor ma te prośby za nic. "Czuję jak wąs gęstnieje z każdą taką prośbą" – pisze w odpowiedzi Żymełka.
No właśnie, lepiej wygląda z wąsem czy bez? Jak myślicie?
Trwa ładowanie wpisu: instagram