Weronika Grycan z przyjacielem
Ma tyle energii, że mogłaby nią obdzielić całe zastępy. Weronika Grycan (19 l.) to wręcz żywe srebro i nawet podczas zwykłych zakupów potrafi się wyśmienicie bawić. Atmosfera zbliżających się świąt podgrzała tancerkę do tego stopnia, że na ulicy szalała jak na scenie.
W weekend Weronika Grycan - czyli Grycanka - wybrała się na warszawski jarmark świąteczny. Jak udało nam się dowiedzieć, towarzyszył jej wieloletni przyjaciel Kuba.
Para tak świetnie czuła się w swoim towarzystwie, że zupełnie nie zwracała uwagi na gapiów. Razem buszowali między przystrojonymi straganami i oglądali świąteczne cudeńka. Grycanka najbardziej zainteresowana była nakryciami głowy.
Dziewczyna najpierw przymierzała mikołajowe czapki, a potem eksperymentowała z niebieskimi różkami i białą puchową czapą. Podczas przymiarek i ona, i jej przyjaciel bawili się wyśmienicie. Nic dziwnego, że Weronika niesiona emocjami zaczęła na ulicy tańczyć. W końcu taniec to jej największa miłość. Jej kolega, który doskonale o tym wie, nawet nie protestował, gdy Grycanka zarzuciła na jego biodro swoją nogę i poruszała się w rytm wyimaginowanej muzyki.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )