Gwiazda "Na Wspólnej" nie radzi sobie z kompleksami. "Mam obsesję"
Julia Chatys otworzyła się w temacie braku akceptacji swojego ciała. Aktorka znana z "Na Wspólnej" TVN przyznała, że nie wierzy w komplementy dotyczące jej urody, a sama wręcz obsesyjnie ocenia figurę.
Julia Chatys zdobyła rozpoznawalność za sprawą roli Kasi, córki Bogdana w serialu "Na Wspólnej". Widzowie mogą nie kojarzyć jej twarzy, ale głos aktorki słyszał pewnie każdy kinoman - Chatys od lat zajmuje się dubbingiem. Mogliśmy ją usłyszeć np. w "Hobbicie" czy "Deadpoolu".
Przed kamerami występuje od 15. roku życia. Dojrzewanie na oczach tysięcy widzów nie było dla niej łatwe. W rozmowie z serwisem Dzień dobry TVN aktorka przyznała, że ma masę kompleksów, a wystawianie się na ocenę innych tylko utrudnia jej akceptację swojego ciała.
- Moja figura była komentowana przez bardzo długi czas [...] Mam obsesję na punkcie figury. Wiem też, że to jeszcze nie jest to, co ja chciałam osiągnąć. Przebieranie się przy kimś, gdzie ktoś ewidentnie patrzy na ciebie, czy wejdziesz w coś - to boli. Ja mam obsesję na puncie swojego ciała, to jest dla mnie aż psychoza - wyznała.
Chatys podkreśliła, że nigdy nie zmagała się z zaburzeniami odżywiania, ani nie stosuje żadnych diet. Mimo to wciąż myśli o tym, jak wygląda i jak widzą ją inni.