Jan Wieczorkowski
Dziś jest statecznym ojcem i mężem, ale ma on na swoim koncie niemałe grzeszki. Jak ten, gdy po pijanemu niemal wpadł pod jadący ulicą samochód. Kierowca na szczęście zachował zimną krew i tak poprowadził auto, że uniknął wypadku, krzyknął jedynie: Jak chodzisz, człowieku?! To rozsierdziło pijanego aktora, który rzucił się na kierowcę. Niestety dla Wieczorkowskiego okazało się, że tym kierowcą jest… policjant. Resztę pechowej nocy aktor spędził na komisariacie.