Kazik Staszewski
Jedna z wersji zakłada, że Tomasz J. wtargnął do mieszkania Brylewskiego, ponieważ wcześniej w nim mieszkała matka oskarżonego. Mężczyzna miał być zdenerowowany faktem, że kobieta sprzedała lokal bez jego wiedzy. Na razie Tomasz J. złożył wyjaśnienia, ale to nie jego pierwszy konflikt z prawem. Wcześniej był już karany za napaść na funkcjonariusza policji.