Hakiel skomentował rozstanie z Cichopek. "Gdybym chciał się wybić, to bym wyprał brudy"
Po rozstaniu z Katarzyną Cichopek Marcin Hakiel udzielił wywiadu, w którym zdradził, że to on został porzucony. Teraz skomentował to wyznanie.
Rozstanie Marcina Hakiela i Katarzyny Cichopek wciąż wzbudza sporo emocji. Przez kilkanaście lat uchodzili za parę idealną. Wychowywali razem dzieci i prowadzili wspólnie biznesy. Odkąd poinformowali o rozstaniu, wychodzą nowe szczegóły na temat ich związku.
Hakiel, sądząc po tym, co umieszcza w sieci, po rozstaniu nie próżnuje. Skupia się na swoich szkołach tańcach, trenuje i opiekuje dwójką dorastających pociech. Tuż po rozstaniu udzielił wywiadu, w którym powiedział, że to Cichopek porzuciła go dla innego.
Internauci zarzucili mu, że złamał ustalenia z Cichopek. Teraz Hakiel w rozmowie z Plejadą zdradził, dlaczego zdecydował się przerwać milczenie.
Marcin Hakiel złamał obietnicę złożoną Katarzynie Cichiopek
- Daliśmy oświadczenie, ale ten wywiad nie złamał żadnych naszych zapisów naszych porozumień. Zostałem z dużą wiedzą o pewnych rzeczach i było mi bardzo ciężko. Długo już jestem na terapii, kilka miesięcy, ale stwierdziłem, że nie będę niósł całego bagażu, który mam w plecaku.
Hakiel zdradził, że to terapia zmotywowała go do opowiedzenia o rozstaniu: - Wiem, że był hejt za ten wywiad i nawet Oli [Kwaśniewskiej] się oberwało, ale to jest dla mnie niezrozumiałe, bo ja podjąłem decyzję. Dostałem zaproszenie, na początku odmówiłem, a później stwierdziłem, że może jednak to jest dobry pomysł. Na terapii wyszło, że tego potrzebowałem.
Tancerz twierdzi, że nie ma intencji "prania brudów" publicznie: - Gdybym chciał się wybić, to bym wyprał brudy, a nie chcę tego robić. Nie chcę tego robić z szacunku, bo moja była partnerka jest mamą moich dzieci i do końca życia będzie mamą moich dzieci. Niech reszta pozostanie w kuluarach