Z miłości do dzieci
Zawsze pragnęła mieć dzieci. Marzenie o macierzyństwie udało się jej spełnić dopiero przy boku kolejnego partnera, Jacka Kozińskiego. Choć ich związek nie wytrzymał próby czasu, gwiazda telewizji cieszy się, że dzięki niemu została matką.
- Zawsze bardzo chciałam być matką, więc nie ma mowy o przypadku. Jeśli pytasz o to, czy ciąże były zaplanowane – nie były, ale były euforycznie powitane, a potem cholernie ciężko wywalczone – wspomina Hanna.
Dziennikarka przyznała się, że z trudem donosiła ciąże do końca.
- Julkę prawie straciłam w trzecim miesiącu, Anię w piątym. To, że dotarłam do końca jednej i drugiej podróży, to cud. Cud medycyny i natury, wymodlony i wystarany, wykarmiony największą miłością – mówiła w rozmowie z "VIVĄ!".