Prywatny raj
Z doniesień magazynu "Hello" wynika, że para nie zatrzymała się na głównej wyspie archipelagu, ale w Vatuvara Private Islands. Miejsce zdążyło już zasłynąć wśród gości jako prawdziwy raj na ziemi. Tropikalny las, biały piasek, lazurowa woda oceanu, a to wszystko z dala od tłumów turystów i ciekawskich gapiów. Wypoczywający tam mogą liczyć na prywatność.