Harry i Meghan zostali przyłapani na awanturze. Przechodzą kryzys?
Harry i Meghan pokłócili się publicznie w jednej z restauracji nieopodal ich domu w Santa Barbara. Ich małżeństwo przechodzi kolejny trudny okres.
Jak donosi jeden z amerykańskich tabloidów, Harry i Meghan zostali przyłapani na publicznej awanturze. Kłótnia między nimi wywiązała się w restauracji, do której para wybrała się na kolację. – Drą koty i to mocno! – zdradził świadek wydarzenia. Czyżby przeprowadzka do Stanów im nie służyła?
Meghan i Harry kupili nowy dom
Meghan i Harry po "wypisaniu się" z rodziny królewskiej, kilka miesięcy temu wyprowadzili się za ocean. Po wyjeździe z Wielkiej Brytanii przez chwilę mieszkali w Kanadzie, a następnie w dużej posiadłości Tylera Perry'ego w Beverly Hills, z której mieli blisko do domu mamy Meghan, Dorii Ragland. W końcu kupili własny dom. W lipcu przeprowadzili się do willi w Santa Barbara. Wybrali zaciszne miejsce w nadziei, że ich prywatność zostanie uszanowana.
Przeprowadzka im jednak nie służy tak, jak sobie to zaplanowali. Jak donosi świadek awantury w restaruacji: - Meghan z kieliszkiem białego wina nie wydawała się zbytnio speszona. Zawsze stawia na swoim. Harry przeciwnie, był wyraźnie sfrustrowany.
Źródło tabloidu twierdzi, że Harry tęskni za Wielką Brytanią i nie czuje się dobrze w Stanach: - W Stanach zawsze czuł się obco, a teraz, gdy cały czas trwa pandemia, to uczucie jeszcze się potęguje. Krążą wieści, że chce wrócić do Anglii. Scenariusz królowej Elżbiety się sprawdza. Wiedziała, że Harry w końcu zatęskni za domem. Dała mu jasno do zrozumienia, że jeśli zapragnie wrócić, ona mu w tym pomoże.