Harvey Weinstein wraca do więzienia. Kryzys zdrowotny minął
Harvey Weinstein został zwolniony ze szpitala w Bellevue w poniedziałek. Teraz jest z powrotem na wyspie Rikers. O powrocie gwałciciela do placówki poinformował jego rzecznik.
Harvey Weinstein niespełna tydzień temu został skazany na 23 lata pozbawienia wolności. Producent, który został uznany winnym gwałtów, nagle bardzo źle się poczuł. Jego ciśnienie krwi wzrosło, więc mężczyzna został przewieziony do szpitala. Jego stan zdrowia monitorowano przez pięć dni. - Ciśnienie krwi wzrosło do niebezpiecznego poziomu, a biorąc pod uwagę angioplastykę, jaką Harvey Weinstein niedawno przeszedł, zabrano go do Bellevue, aby był obserwowany i monitorowany - powiedział rzecznik skazanego, Juda Engelmayer.
Harvey Weinstein oskarżony o molestowanie. "Największy knur w Hollywood"
Producent karę więzienia póki co odbywa w Rikers North Infirmary Command - kompleksie medycznym składającym się z dwóch budynków. W jednym z nich przebywają więźniowie potrzebujący opieki medycznej. Weinstein został po raz pierwszy zabrany do Bellevue 24 lutego po tym, jak skazano go za napaść seksualną na dwie kobiety na Manhattanie. Skarżył się na bóle w klatce piersiowej. Okazało się, że musiał przejść zabieg angioplastyki w celu poszerzenia naczyń krwionośnych.
Weinstein niebawem zostanie przeniesiony do państwowego zakładu karnego, gdzie zacznie odsiadywać 23-letni wyrok. Jego prawnicy wnioskowali o wysłanie producenta do zakładu więziennego Fishkill w Beacon lub Mohawk w Rome.
Producent został uznany za winnego gwałtu na Jessice Mann. Miał popełnić także przestępstwa seksualne pierwszego stopnia - chodzi o przymusowe uprawianie seksu oralnego z asystentką w 2006 roku.
Trwa ładowanie wpisu: instagram