Edyta Herbuś, Mariusz Treliński
Praca, pokaźny dorobek artystyczny, podobne zainteresowania i wygląd to jednak nie wszystko, co fascynowało początkującą aktorkę w Trelińskim. – Ciekawie jest móc spojrzeć na świat innymi oczyma. Fascynują mnie ci, którzy – podobnie jak ja – mają w sobie niepokój, ciągle szukają i nie boją się ryzykować. Mariusz jest właśnie taki – zdradza Edyta kulisy swojej miłości.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )