Honorata Honey Skarbek
Piosenkarka, która niedawno w kawalerce Łukasza Jakóbiaka wyznała, że stara się nie uśmiechać, ponieważ wtedy przypomina bajkowego... Shreka, w ostatni weekend chałturzyła w warszawskim centrum handlowym.
Występ, zwany hucznie koncertem, pewnie przeszedłby przez media prawie niezauważony, gdyby nie oryginalna sukienka Honoraty.
Niestety, nie możemy powiedzieć, by była to udana stylizacja.
Honey jest szczupłą dziewczyną. Jej sceniczny strój w pionowe czarno-białe pasy optycznie jeszcze bardziej powinien ją wydłużyć, to jednak prezentowała się w nim dość... topornie.
Być może to kwestia długości sukienki bądź masywnych szpilek, które sprawiły, że nogi artystki wydawały się grubsze niż zazwyczaj.
Honorata prowadzi modowego bloga, który cieszy się dużą popularnością, powinna więc wiedzieć, jak dopasować strój do sylwetki. Tym razem poległa i nie zachwyciła.
A jak wy oceniacie jej wybór? My zaliczamy go do mniej spektakularnych wpadek miesiąca.