Honorata Skarbek z mamą
Moja mama finalnie pokonała chorobę, z którą zmagała się przez prawie 2 lata - złośliwy nowotwór piersi. (...) Jestem z niej dumna najbardziej na świecie i jest moim wzorem do naśladowania pod względem siły, motywacji, wytrzymałości i niekończącego się uśmiechu na twarzy. Przeszła najmocniejszą chemioterapię, radioterapię oraz mastektomię i jest moją zwyciężczynią na złoty medal w każdej kategorii. Pamiętacie jak 1,5 roku temu wystąpiłam w telewizji na jednym z festiwali w koszulce z napisem "kocham Cie mamusiu" ? Mama była wtedy po pierwszej chemii, a ja prosto ze szpitala poleciałam na występ, żeby zaraz po nim, do niej wrócić. Jak dobrze, ze mamy to już wszystko za sobą. Nigdy nie straciliśmy nadziei i wiary nawet na moment, a każda możliwa sekunda była wypełniona uśmiechem, miłością i wsparciem - napisała Skarbek.