Hubert Urbański z córką
Nie jest jednak zadowolony z pracy sądu w jego sprawie i zarzuca mu niesprawiedliwość.
Żyjemy w kraju, w którym kobiecie wystarczy powiedzieć przed wymiarem sprawiedliwości "jestem matką" i dzieci zostają przy niej. A jak facet powie "jestem ojcem", to usłyszy "i co z tego?" - żalił się.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )