Ida Nowakowska oszukana przez znaną osobę. "I tak jestem ufna"
Prezenterka TVP uchodzi za osobę, której niestraszne żadne niedogodności. Podchodzi do życia z dużym optymizmem. Jednak i Nowakowską spotkało bolesne rozczarowanie ze strony znanej osoby.
Ida Nowakowska za czasów prezesury Jacka Kurskiego stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy TVP. Prowadząca "Pytania na śniadanie" i "The Voice Kids" oraz jurorka "You Can Dance - Nowa Generacja" bardzo często pojawia się na największych imprezach stacji, a także próbuje swoich sił w autorskich formatach "Ameryka da się lubić" oraz "Od niemowlaka do przedszkolaka" w TVP Kobieta.
Przypomnijmy, że telewizyjną rozpoznawalność Nowakowskiej zapewnił udział w tanecznym show TVN w 2009 r. Kilka lat później była jurorką tegoż "You Can Dance - Po prostu tańcz". A dopiero w 2018 r. związała się z Telewizją Polską. Mimo to jej kariera to nie tylko pasmo sukcesów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdy Jacka Kurskiego. Wylansował kilka nazwisk
W ostatnim wywiadzie Ida Nowakowska wspomniała przykrą sytuację, której doświadczyła ze strony znanej osoby. Co prawda nie zdradziła jej tożsamości i nie wiadomo, czy chodzi o kogoś z obecnej pracy, jednak zadra pozostała. Prezenterka właściwie została okradziona z własności intelektualnej. Jak widać, zaufała niewłaściwej osobie.
- Raz zostałam oszukana. Pomysł mi ktoś ukradł, ale nie będę rozprawiać o tym. Ale bardzo, bardzo mnie to zabolało. I chyba też stałam się mniej ufna w stosunku do ludzi w pewnym momencie. Chociaż i tak jestem ufna - powiedziała w rozmowie z Pomponikiem.
Zdaje się, że Ida Nowakowska nie lubi rozpamiętywać przeszłości i pielęgnować w sobie złości. Bardzo też wierzy w swoje możliwości, bo jedna zawodowa porażka tylko zmobilizowała ją do kolejnych działań.
- O matko, ktoś mi ukradł pomysł, a ja mam pięć, dziesięć lepszych! To był pomysł projektu. Ale jak ktoś mi coś ukradnie, to wtedy umysł jest pobudzony do tego, żeby jeszcze coś lepszego wymyślić. Więc nie ma tego złego… - podsumowała.