Idris Elba Bondem tylko z woli ludu
Idris Elba ciągle musi odpowiadać na pytania związane ze swoją potencjalną kandydaturą do roli kolejnego Jamesa Bonda.
Nie prowadzę żadnych rozmów z producentami filmów o Bondzie. Ani ja się do nich nie odezwałem, ani oni do mnie - mówi brytyjski aktor. To wszystko, co słyszycie, to tylko plotki. Jedyną rzeczą, którą wszędzie słyszę, jest zdanie: "Byłbyś wspaniały jako James Bond." Gdyby miało się to naprawdę wydarzyć, to tylko z woli ludzi.
Na razie głowę gwiazdora zaprzątają inne projekty - na początku marca mogliśmy się dowiedzieć, że wystąpi w ekranizacji "Mrocznej wieży" Stephena Kinga. Na planie spotka się z Matthew McConaugheyem. Ponadto Elba ma zagrać główną rolę w dramacie "The Mountain Between Us".
Jesienią, tuż przed premierą filmu 'Spectre", Daniel Craig deklarował, że ma już dość wcielania się w 007.