Wspaniała zabawa
Po wzruszającej ceremonii w warszawskim kościele Apostołów Piotra i Pawła goście przenieśli się do klubu Mila nad Zalewem Zegrzyńskim. W mediach już huczy o tym, jak dobrze bawili się goście.
– To była wspaniała impreza wypełniona najlepszą muzyką. Przecież wśród gości było mnóstwo muzyków. Co chwila ktoś śpiewał dla pary młodej. Maria i Adrian też dali popis swoich wokalnych możliwości. Adrian zaśpiewał nawet z Liroyem. Śpiewy i tańce trwały do białego rana. Jako jeden z ostatnich wyszedł z wesela Mateusz Banasiuk – wyjawił informator tabloidu.