"Żenada". Kukulska, Socha zmiażdżone przez Łepkowską
Ilona Łepkowska zamieściła na Facebooku ostry wpis, w którym bezlitośnie wyśmiała Małgorzatę Sochę, Natalię Kukulską, Magdalenę Różczkę i inne polskie sławy witające Nowy Rok na Zanzibarze. Scenarzystka zarzuca im, że bawiły się tam na koszt "aferzysty z wyrokiem". W komentarzach rozpętała się burza, a Łepkowska nie odpuszczała.
Łepkowska wymieniła tylko jedną gwiazdę z imienia i nazwiska – Natalię Kukulską, ale dodała dwa grupowe zdjęcia, którymi gwiazdy chwaliły się na Instagramie. Małgorzata Socha, Iwona Pavlović, Magdalena Różczka, Anna Dereszowska czy Tomasz Ciachorowski polecieli na Zanzibar, który po wybuchu pandemii przyciąga polskie gwiazdy jak magnes.
"Wreszcie się doczekaliśmy! Mamy swoją kolonię w Afryce! To Zanzibar, czyli polska enklawa w tropikach zarządzana przez aferzystę z wyrokiem i zamieszkała przez naszych kochanych celebrytów" – napisała Łepkowska.
Scenarzystka kpiła, że "koncert sylwestrowy Natalii Kukulskiej to bez wątpienia konkurencja dla Sylwestra Marzeń TVP!" i drwiła z celebrytów, którzy mieli polecieć na wakacje za "kilka fotek i wpisów na Insta".
Anna Dereszowska: "Zanzibar obecnie bardziej przypomina polską kolonię"
"Po co płacić, jak się dostaje za darmo? OMG, jaka to żenada..." – skwitowała Łepkowska, która wywołała burzę w komentarzach.
Jedna z intenrnautek zarzuciła jej, że latanie na Zanzibar jest "takim samym kalibrem przestępstwa" jak współpraca z TVP. "Kurczę, nie wiedziałam, że ciężko pracując przy - nieskromnie powiem bardzo dobrym - serialu 'Stulecie Winnych', popełniałam przestępstwo... W takim razie czekam, aż po zmianie władzy zapuka do mych drzwi policja z kajdankami" – odpowiedziała Łepkowska.
Później dodała w komentarzu, że sama nigdy nie została zaproszona na Zanzibar, ale zdarzało jej się odsyłać drogie prezenty. "(…) potrafi się okazać, że za tym prezentem kryje się coś podejrzanego... Czym innym są kwiaty, zaproszenie do teatru, butelka wina a czym innym wakacje, które trzeba 'opłacić' fotkami na Instagramie" – pisała Łepkowska.
Trwa ładowanie wpisu: facebook