Iza Miko broni Charliego Sheena
Od tygodnia zagraniczne media żyją sprawą Charliego Sheena. Aktor przyznał w programie na żywo, że jest nosicielem wirusa HIV. O chorobie dowiedział się cztery lata temu podczas rutynowych badań, które przeprowadzał, gdy doskwierały mu migreny.
Przez ten czas płacił szantażystom, by prawda nie wyszła na jaw. W Hollywood nie było tajemnicą, że Sheen jest uzależniony od narkotyków, alkoholu i seksu. Kobiety, które z nim sypiały, nie były informowane, że gwiazdor może je zarazić śmiertelną chorobą. To właśnie z tego powodu na Sheena spadła największa krytyka. Tymczasem w obronie aktora niespodziewanie stanęła polska aktorka, Iza Miko.
Charlie był dla mnie bardzo słodki i miły. Boli mnie, gdy widzę, jak ludzie go krytykują, osądzają, żartują z niego, a sami nawet nie idą zbadać się na obecność HIV. Proszę wszystkich o współczucie i zrozumienie. Ten wirus zabija miliony ludzi na świecie, tak samo jak rak. Dokształćcie się trochę - napisała na swoim instagramowym profilu.
Co sądzicie o jej słowach?
Trwa ładowanie wpisu: instagram
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski