Izabela Janachowska chce, żeby rząd pomógł weselnikom
Choć niedawno rząd zniósł obostrzenia dotyczące weseli, planujący ślub nie do końca mogą odetchnąć z ulgą. Zagrożenie koronawirusem wciąż jest duże, a beztroska weselna zabawa zwiększa ryzyko zakażenia. Dlatego Izabela Janachowska apeluje do rządu, by opłacił weselnikom testy.
O tym, że wesela, choć możliwe, to wciąż nie są bezpieczne, najlepiej świadczy przypadek weselników ze wsi Kotfin (woj. łódzkie), wśród których już u 11 stwierdzono COVID-19. Sceptycznie co do pomysłu zniesienia obostrzeń w tym obszarze wypowiadał się także prof. Krzysztof Simon. Znany specjalista ds. chorób zakaźnych deklarował, że on w najbliższym czasie na żadne wesele by się wybrał, nie wierząc, że na tego typu imprezie da się zachować zalecany dystans.
Inny pomysł na to, jak pomóc planującym wesela nowożeńcom a przy okazji zminimalizować ryzyko zakażenia ma Izabela Janachowska. Ekspertka ślubna proponuje, by wszystkich uczestników imprezy przebadać na obecność wirusa, a ponieważ testy są drogie (to koszt ok. 500 zł) apeluje, by kwestię finansową wziął na siebie polski rząd.
Koronawirus uderzy w branżę ślubną. "Wiele firm nie przetrwa"
- Przyjęcia nie mogą stać się nowymi ogniskami zakażeń. Rząd powinien ufundować młodej parze i gościom testy - przekonuje na łamach "Faktu" telewizyjna ekspertka i podpiera się opinią WHO w tym zakresie.
- Wtedy nie dość że wesela będą bezpieczne, to jeszcze wzrośnie liczba przetestowanych ludzi. Światowa Organizacja Zdrowia podkreśla, wszystkie państwa powinny testować swoich obywateli w jak największym wymiarze - kontynuuje Janachowska.
Gwarancja bezpieczeństwa o własne zdrowie to bez wątpienia jeden z najlepszych prezentów, jaki polski rząd mógłby podarować swoim obywatelom. Urzeczywistnienie tego pomysłu wydaje się jednak mało prawdopodobne.