Izabela Trojanowska zaśpiewała na kościelnym koncercie o orgazmie. W tle Jezus i papież
Pierwsza niedziela po Wielkanocy to dla katolików święto Miłosierdzia Bożego. Z tej okazji warszawska parafia św. Józefa Oblubieńca NMP zorganizowała koncert zespołu Izabeli Trojanowskiej. Wokalistka zaśpiewała m.in. swój wielki przebój z 1980 r., który jest hymnem wyzwolonej kobiety pragnącej szybkiego seksu, a nie zakładania rodziny.
Parafia z warszawskiej Woli zapowiedziała na swojej stronie internetowej, że 24 kwietnia w Parku Moczydło o godz. 15 zostanie odprawiona msza św. pod przewodnictwem ks. bp Rafał Markowski. Po Eucharystii związanej ze świętem Miłosierdzia Bożego miał się odbyć koncert Izabeli Trojanowskiej. Na tę okazję przygotowano scenę z wizerunkami Jezusa, św. Jana Pawła II i św. siostry Faustyny. Repertuar, z którym Trojanowska wystąpiła, miał jednak niewiele wspólnego z celebracją katolickiego święta.
Na fanpage’u Kulturalnipl pojawił się zdjęcia i fragment koncertu Trojanowskiej, która porwała publikę swoim przebojem z 1980 r.
Wszystko, czego dziś chcę
Pamiętaj o tym
Polecieć chcę
Tam i z powrotem
Z ramion twych wprost do nieba, do nieba...
Antek Królikowski wywołał kilka afer. Teraz mówi, że jest chory
Trojanowska "śpiewała" z playbacku i wcale nie chodziło jej o biblijne niebo, a o seksualne uniesienie z przypadkowo napotkanym mężczyzną. Słowa piosenki "Wszystko czego dziś chcę" napisał Andrzej Mogielnicki i po latach mówił wprost, że "to jedno z najbardziej obrazoburczych dzieł, jakie stworzył".
Trojanowska, która nagrała ten utwór w 1980 r. na swoją płytę "Iza", podobno wcale nie zdawała sobie sprawy z seksualnego znaczenia wersów Mogielnickiego. Tymczasem podmiot liryczny zwraca się wprost do poznanego pół godziny temu mężczyzny, który w rozmowie "zahaczył prawie o ślub" i oferuje jej "za osiem lat adres w bloku i małego Fiata", że jej zależy wyłącznie na seksualnym uniesieniu ("Wybacz proszę - lecz nie na to czekam").
Trojanowska twierdziła, że gdyby znała "prawdziwe" znaczenie słów piosenki, to by jej nie nagrała. Tak się jednak nie stało i dzięki temu od ponad 40 lat porywa publikę do wspólnej zabawy, śpiewając "Wszystko czego dziś chcę". Nawet na religijnym koncercie, co spotkało się z szyderstwami internautów komentujących filmik i zdjęcia z imprezy.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Trwa ładowanie wpisu: facebook