Izabella Krzan w ponętnej pozie. Długo w niej nie wytrzymała
Izabella Krzan świetnie radzi sobie jako influencerka i etatowa kusicielka na Instagramie. Prezenterka wie, jak przykuć uwagę fanów. Ale te najbardziej ponętne zdjęcia kosztują ją sporo wysiłku i jak się okazuje, robienie ich bywa… niebezpieczne.
Izabella Krzan skwapliwie korzysta z tytułu jednej z najpiękniejszych prezenterek TVP i popularności, jaka się z tym wiąże. Trzeba przyznać, że ową popularność zdobywa nie tylko dzięki urodzie. Uchodzi za prezenterkę budzącą wyjątkową sympatię widzów.
I nie da się ukryć, przed kamerami radzi sobie nad wyraz dobrze. Zresztą sama często przyznaje, że praca jest jednocześnie jej pasją, a występując jako prowadząca program czy koncerty na żywo czuje się w swoim żywiole.
ZOBACZ TEŻ: Izabella Krzan: Jestem grzeczną dziewczynkę, w ciągu trzech lat byłam pięć razy w klubie
Wie jednak także, że sympatię i uwagę najłatwiej jej skupić w mediach społecznościowych. To tam zaprasza fanów najbliżej, pokazując kulisy swojej pracy i relacje z egzotycznych podróży. I ku uciesze internautów, często zdjęcia mocno działające na wyobraźnię.
Krzan nie ma oporów, by przyjmować przed obiektywem ponętne i kuszące pozy czy pokazywać się w dopasowanych stylizacjach i skąpych strojach podkreślających jej atuty. Wie też, że to pod takimi zdjęciami zbiera najwięcej komplementów. Ale jednocześnie ma do siebie spory dystans i duże poczucie humoru.
Najlepszym przykładem jest ostatni wpis. Krzan pokazała zdjęcie, na którym wypina się w ponętnej pozie, prezentując zgrabne nogi (i nie tylko). I owszem, jest na czym zawiesić oko, a jej krągłości robią wrażenie.
W tym samym poście jednak pokazała, jak powstawała fotka. W filmiku widać, jak prężąc się, traci równowagę i niemal ląduje na żwirowej ścieżce. To się nazywa poświęcenie dla sprawy!
Trwa ładowanie wpisu: instagram