Kochała go Kate Moss. Nie uwierzycie, jak dziś wygląda Pete Doherty
Pete Doherty to muzyk rockowy, o którym w ostatnich kilkunastu latach było głośno głównie ze względu na jego burzliwe życie osobiste. Okazuje się, że obecnie Brytyjczyk prowadzi spokojniejsze życie niż w przeszłości. Co więcej, z wyglądu zupełnie nie przypomina siebie.
Pete Doherty blisko dwadzieścia lat temu zwrócił uwagę wielu ludzi jako członek zespołu The Libertines, a potem lider swojego własnego projektu, Babyshambles. Jednak o muzyku najgłośniej było z powodów niemuzycznych – przede wszystkim za sprawą jego toksycznego związku z supermodelką Kate Moss oraz problemów z prawem. Doherty przez wiele lat zażywał kokainę, heroinę czy ketaminę. Przyłapano go prowadzącego samochód pod wpływem środków odrzucających. Jego uzależnienia doprowadziły go do więzienia i wielokrotnie lądował na odwyku. Nic dziwnego, że brytyjskie brukowce przez lata poświęcały mu mnóstwo miejsca.
Jeszcze 2 lata temu Doherty został aresztowany w Paryżu w chwili, gdy kupował kokainę. Muzyk zapłacił 10 tys. euro kary oraz dostał wyrok w zawieszeniu. Jednak wychodzi na to, że Brytyjczykowi w końcu udało się wyjść na prostą. Doherty od dłuższego czasu przebywa właśnie we Francji i jak sam twierdzi, zastąpił narkotyki… serem i dużą ilością wody.
Zobacz: Największe metamorfozy gwiazd
42-latek, który jest w związku z Katią de Vidas, wygląda dziś zupełnie inaczej. Zniknęła jego szczupła sylwetka i czarne włosy. Wyraźnie posiwiały Doherty nie ubiera się też tak nonszalancko jak w czasach swojej chwały – czarny garnitur i kapelusz ustąpiły miejsca dla kaszkietu i prostych koszul czy t-shirtów. Zmiana wyglądu muzyka jest tak drastyczna, że w pierwszej chwili ciężko go rozpoznać.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Jak donosi "The Sun", powołując się na źródło z otoczenia muzyka, Doherty rzeczywiście nie jest już złym chłopcem. Prowadzi spokojne życie. Rzekomo zakochał się w petanque, tradycyjnej francuskiej grze towarzyskiej, znanej u nas jako petanka lub gra w bule. Uwielbia także dużo spać, co jest sporą zmianą, gdy weźmie się pod uwagę, że potrafił swego czasu być na chodzie przez pięć lub sześć dni.