James Cameron na dnie Rowu Mariańskiego
James Cameron dotarł na dno Rowu Mariańskiego.
Spędził w głębinach około trzy godziny. Reżyser podczas wyprawy zbierał próbki mikrobiologiczne, geologiczne i geofizyczne oraz kręcił materiał filmowy.
Zanurzenie rozpoczęło się 26 marca o godzinie 5.15 rano czasu lokalnego (21.16 czasu polskiego). Filmowiec dotarł na głębokość 11 tysięcy metrów, gdzie spędził trzy godziny, choć pierwotnie planowano, iż będzie tam sześć godzin. Tuż po godzinie 4 rano polskiego czasu Cameron powrócił bezpiecznie na powierzchnię. Cała wyprawa trwała więc 6 godzin i 50 minut. Artysta poruszał się w statku Deepsea Challenger, który mierzy 7 metrów wysokości i waży 11 ton.
Do tej pory zaledwie dwie osoby dotarły na dno Rowu Mariańskiego - byli to żołnierze marynarki wojennej USA - Don Walsh i Jacques Piccard, którym udało się to w 1960 roku. Spędzili na dnie 20 minut.
Według ostatnich pomiarów głębokość rowu położonego w zachodniej części Oceanu Spokojnego wynosi 10911 metrów. Na dnie woda wywiera ciśnienie 110,2 MPa czyli ponad 1100-krotnie wyższe niż normalne ciśnienie atmosferyczne. Rów Mariański ciągnie się łukiem o długości ponad 300 kilometrów.
Niewykluczone, że Cameron przeniesie doświadczenia na grunt kina. Podobno kolejne odsłony obrazu Avatar przybliżą widzom podwodny świat Pandory.
(fakt/PSz)
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski