Żona aktora znowu poroniła. James Van Der Beek od dawna marzy o szóstym dziecku
Aktor znany z "Jeziora marzeń" marzy o powiększeniu rodziny, niestety jego żona nie może donosić kolejnej ciąży. Niedawno doszło do kolejnego poronienia.
James Van Der Beek i Kimberly Brook będą niedługo obchodzić dziesiątą rocznicę ślubu. Kilka miesięcy temu cieszyli się, że w ich rodzinie pojawi się szóste dziecko, niestety była to przedwczesna radość. Żona aktora poroniła w listopadzie, ale później znowu zaszła w ciążę. I niestety znowu poroniła. Jak donosi "Daily Mail", Brook straciła dziecko w 17 tygodniu ciąży.
Obejrzyj: Małgorzata Rozenek urodziła trzecie dziecko. Z ciąży zrobiła medialne wydarzenie
"Po brutalnym, bardzo publicznym poronieniu w listopadzie ubiegłego roku, ucieszyliśmy się, że jesteśmy w ciąży. Tym razem zachowaliśmy tę wiadomość dla siebie" – napisał Van Der Beek na Instagramie. W zeszłym roku było o nim głośno jako o uczestniku kolejnej edycji "Tańca z gwiazdami".
Niestety i tym razem aktor i jego żona stracili upragnione dziecko. To już piąta ciąża, której nie udało się donosić w przeciągu 9 lat. W emocjonalnym wpisie na Instagramie 43-latek napisał na koniec: "Do wszystkich rodzin, które przez to przeszły… nie jesteście sami".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
James Van Der Beek w 2003 r. ożenił się z aktorką Heather McComb ("Skazany na śmierć", "Ray Donovan", "Portret zabójcy"), ale po sześciu latach ogłosili separację. Rozwód został sfinalizowany wiosną 2010 r., a już 1 sierpnia gwiazdor "Jeziora marzeń" stanął na ślubnym kobiercu z konsultantką biznesową Kimberly Brook. Niespełna dwa miesiące później urodziła się ich pierwsza córka Olivia. Najmłodsza Gwendolyn skończyła w czerwcu dwa lata.