Walka z nałogiem
Sama przyznaje, że jej małżeństwo nie jest niekończącym się pasmem szczęścia, ale trudną pracą, którą oboje z mężem codziennie wykonują. W ten sposób udało im się wychować dwójkę adoptowanych dzieci i przezwyciężyć nałóg aktorki.
W latach 80. Curtis, przewrażliwiona na punkcie swojego wyglądu, po raz pierwszy oddała się w ręce chirurga plastycznego – i długo miała żałować tej decyzji. Po zabiegach przez długi czas była bardzo obolała. Lekarz przepisał jej opiaty. Curtis uzależniła się od nich i przez 17 lat trwała w nałogu.