Jan Nowicki i Małgorzata Potocka nie rozwiedli się w przyjaźni
Były mąż artystki nie jest zainteresowany jej problemami zdrowotnymi.
Na sali rozpraw, gdy orzekano rozwód Małgorzaty Potockiej i Jana Nowickiego, wydawało się, że para rozstaje się w przyjaźni. Uśmiechali się do siebie, chętnie rozmawiali i razem opuścili budynek sądu. Jednak gdy kilka dni później Potocka trafiła do szpitala, gdzie przeszła poważną operację serca, nie mogła już liczyć na dobre słowo od byłego męża.
Nowicki nie jest zainteresowany stanem zdrowia swojej byłej żony.
Nie obchodzi mnie to. Nie będę tego komentował ani nikogo informował o moim postępowaniu - powiedział "Super Expressowi".
Znajomi pary twierdzą, że ma to związek z informacją, która wypłynęła do mediów o zaręczynach Potockiej i jej przyjaciela, Iwo Orłowskiego. Właścicielka Teatru Sabat przyjęła oświadczyny na dwa dni przed rozwodem z aktorem.
To musiało go zaboleć. W końcu od rozwodu nie minął nawet miesiąc, a Małgosia już nosi na palcu pierścionek - twierdzi źródło tabloidu.
Wszystko wskazuje na to, że sprawa rozwodowa była ich ostatnim spotkaniem w miłej atmosferze.
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski