Jason Sudeikis nie rozpacza po rozstaniu. Zdradziły go zdjęcia w sieci

Jason Sudeikis ma ostatnio powody do radości. Został nagrodzony Złotym Globem w kategorii aktor w serialu komediowym za rolę w "Ted Lasso", a odbierając nagrodę, połączył się z galą online z własnego domu. Miał na sobie dresową bluzę.

I właśnie to jego ubiór i forma bardziej zainteresowała widzów niż sam fakt zdobycia nagrody. Fani w internecie od razu zaczęli żartować, że aktor wygląda "na bardzo rozwiedzionego". Sudeikis niedawno rozstał się z żoną Olivią Wilde, z którą ma dwójkę dzieci – 6-letniego Otisa i 4-letnią Daisy. Partnerka zostawiła go dl a Harry'ego Stylesa.

Plotkowano, że rozstanie mocno wpłynęło na aktora i trudno mu się z tym pogodzić, czego dowodem miał być wyjątkowo niegalowy strój, w którym pokazał się na Złotych Globach. Tymczasem prawda, jak często bywa, okazuje się zupełnie inna.

Wiele wskazuje na to, że 45-letni aktor także zdążył ułożyć sobie życie na nowo i nie ma powodów, by rozpaczać. Skąd ten wniosek? Internauci zdążyli już wytropić, że prawdopodobnie mieszka z nową ukochaną. Sudeikis łączył się niedzielnego wieczora podczas gali z salonu, w którym za jego plecami widniał okazałych rozmiarów, udekorowany bibelotami kominek.

Niedługo później, bo w środę, na Instagramie pojawiło się podobne zdjęcie Keeley Hazel, 34-letniej brytyjskiej piosenkarki, modelki i aktorki. Użytkownicy Instagrama szybko wychwycili, że zrobiła selfie niemal w tym samym miejscu, z którego przemawiał wcześniej Sudeikis. Oznaczałoby to, że para postanowiła zamieszkać razem.

Sudeikis i Keeley, jak donosi „Daily Mail”, spotykają się już od jakiegoś czasu. Kilkakrotnie dali się przyłapać paparazzi podczas wspólnych wypadów, od momentu rozstania aktora z żoną. Brytyjska prasa donosi także, że para zdecydowanie zbliżyła się do siebie. Fakt iż zamieszkali razem byłby tego najlepszym dowodem. Żadne z nich jednak nie zdecydowało skomentować medialnych doniesień.