Trwa ładowanie...

Jerry Cantrell zagra w Polsce. Pandemia koronawirusa okazała się dla niego łaskawa

Jerry Cantrell, lider kultowego amerykańskiego zespołu rockowego Alice In Chains, pod koniec ubiegłego roku wydał pierwszy od niemal dwudziestu lat solowy album pt. "Brighten". Już we wtorek 28 czerwca wystąpi w warszawskiej Proximie. W rozmowie z Wirtualną Polską muzyk opowiedział m.in. dlaczego pandemia koronawirusa była dla niego pewnego rodzaju zbawieniem.

Jerry Cantrell zdobył sławę w zespole Alice in ChainsJerry Cantrell zdobył sławę w zespole Alice in ChainsŹródło: fot. Getty
d4g2n6y
d4g2n6y

Rafał Mrowicki, Wirtualna Polska: Jakie emocje towarzyszyły ci przed wydaniem "Brighten"?

Jerry Cantrell: Chciałem wydać ten album dużo wcześniej, ale musiałem poczekać ze względu na pandemię tak jak wszyscy. Miałem nadzieję wydać go w listopadzie 2020 r. Zacząłem myśleć o tym latem 2019 r. Potrzebowaliśmy trochę odpocząć od siebie w Alice In Chains.

Po wydaniu płyty "Rainier Fog" oraz trasie koncertowej potrzebna była nam przerwa. Chciałem poeksperymentować z różnymi pomysłami. Byliśmy w studiu, ale musieliśmy przerwać nagrania, bo cały świat się zatrzymał. Byłem trochę wdzięczny losowi, że miałem w tym czasie nad czym pracować. Zaangażowałem w to więcej muzyków.

Dzięki temu, że nie wydałem tej płyty wtedy, gdy pierwotnie planowałem, mogłem ją dopracować, by była jeszcze lepsza. To bardzo dobra płyta. Nagrywanie jej dało mi wiele radości. Najlepsze było, gdy mogłem zagrać ten materiał na żywo oraz obserwować reakcje fanów.

d4g2n6y

ZOBACZ TEŻ: Teledysk do utworu "Had To Know" Jerry'ego Cantrella

Graliśmy ten materiał wielokrotnie i za każdym razem jest to ekscytujące, gdy widzi się, jak ludzie śpiewają te numery i wczuwają się w nie. Zagraliśmy każdą nową piosenkę, choć nie wszystkie każdego wieczora. To sporo nowej muzyki dla fanów, którzy doceniają również starsze utwory. Kiedyś zdarzało się, że na nowych numerach ludzie wychodzili do toalety lub po coś do picia, a tym razem tak nie było i to wspaniałe.

Co chciałeś "rozjaśnić" tą płytą ("brighten" oznacza po angielsku "rozjaśnić" - przyp. red.)? Czuję tu trochę mroku, ale też nostalgii i optymizmu.

Raczej nie nostalgię. To brzmi dla mnie nieco depresyjnie, ale zgadzam się z całą resztą. Od samego początku pisania piosenek, potem nagrywania demówek, był to dość luźny plan. Szedłem tam, gdzie niosła muzyka. Jedyną rzeczą, którą wiedziałem to, że chcę to nagrać i nie potrzebowałem wiedzieć nic więcej.

d4g2n6y

Jak zaczynasz ten proces, to kończysz go z płytą i jeśli chcesz ją ukończyć, to musisz mocno w to wejść. Jestem bardzo z tego dumny, jak z każdej mojej płyty. Ta płyta brzmi mocno. Byli przy mnie świetni ludzie, którzy pomogli mi stworzyć ten album.

Na basie zagrał Duff McKaggan (basista Guns N' Roses - przyp. red.), a dodatkowe wokale nagrał Greg Puciato (wokalista The Dillinger Escape Plan - przyp. red.), który brzmi bardzo dobrze z twoim głosem.

Greg wypadł świetnie. Przyjaźnimy się od kilku lat, odkąd przedstawił nas sobie Gillen Tyler. Graliśmy razem sporo koncertów.

d4g2n6y

Zobacz także: Andrzej Seweryn przyjął tę rolę błyskawicznie. "Genialna propozycja!"

Opowiedz trochę o pierwszych pomysłach. Co cię inspirowało?

Pisanie zawsze wygląda dla mnie tak samo. Czasem zaczyna się od riffu, czasem od fragmentu tekstu, czasem od linii wokalnej. Od razu to zapisuję, aby tego nie zapomnieć. W ten sposób tworzę bazę dobrych pomysłów. Potem daję sobie czas, wracam do nich, widzę, że nie wszystkie są najlepsze, ale większość najczęściej zostaje. Potem zaczynam pracę nad tym materiałem. Eksperymentuję z liniami melodycznymi, aranżacjami, potem pojawia się tekst. To nie jest bardzo analityczny proces, tylko podążanie za tym, co czuję. Muszę naprawdę się temu oddać.

d4g2n6y

Czasem to trwa miesiącami, a nawet latami od powstania pomysłu, przez nagranie, po wydanie, promocję, nagranie teledysku i zagranie trasy. I to jest najfajniejsze: stanie na scenie i granie na żywo oraz obserwowanie, jak ludzie na to reagują. Cieszę się, że już wydałem tę płytę. Jej przygotowanie długo zajęło i chyba słychać, że jest przemyślana.

Wiem, że Elton John jest dla ciebie ważnym artystą. Dlaczego zdecydowałeś się kończyć płytę jego piosenką "Goodbye" oraz czy chętnie zgodził się na gościnny występ?

Znam się trochę z Eltonem, choć nie jest to bardzo bliska znajomość. Zagrał na fortepianie w tytułowym utworze na "Black Gives Way To Blue" (powrotny album Alice In Chains z 2009 r. – red). Współpraca z nim była niezwykłym doświadczeniem. Ta piosenka była dla nas bardzo ważna, podobnie jak cały album.

d4g2n6y

Bardzo lubię ten utwór ("Goodbye"). To piosenka z płyty "Madman Across The Water", która również miała dziewięć utworów. Wykonywałem ją parokrotnie na koniec koncertów. Ciężko wyobrazić mi sobie lepszą piosenkę na koniec, niż właśnie "Goodbye". Potrzebowałem jeszcze kilku kawałków na płytę.

Tyler zasugerował, żebyśmy nagrali "Goodbye", który wcześniej grałem na żywo. Wyszło fajnie. Chciałem to wysłać do Eltona, by upewnić się, że nie popsuliśmy jego utworu. Zaakceptował to. Cieszę się, że ta piosenka jest dziewiątym utworem na obu naszych albumach. Czuję, że to było zapisane w gwiazdach.

Co planujecie z Alice In Chains? Czy pracujecie nad następcą "Rainier Fog"?

Planujemy koncerty między sierpniem a październikiem. Zagramy z Breaking Benjamin. Potem czeka nas trochę przerwy, a w przyszłym roku przez kolejne trzy miesiące będę promować na żywo "Brighten". Gdy jestem w trasie, to nie pracuję nad nową muzyką. Trasa będzie trwać do połowy przyszłego roku, ale w tym czasie będziemy zbierać pomysły. Przysiądę do tego na poważnie pod koniec przyszłego roku.

d4g2n6y

Już w następny wtorek 28 czerwca lider Alice In Chains wystąpi z solowym materiałem w warszawskiej Proximie. Bilety można kupić w cenie 200/220 zł. Klub będzie otwarty o godz. 19:00, a początek koncertu o 20:00. Jako support zagra Electric Enemy.

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4g2n6y
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4g2n6y

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj