Afera się nie kończy. Jessika zapowiada wyjaśnienia
Życie nie jest glamour, o czym przypomniała sobie ostatnio Jessica Mercedes. Przez swoje biznesowe decyzje doprowadziła do dużej afery. Ubrania firmy Veclaim, która należy do Mercedes, okazały się być zrobione z półproduktów "bazarowej" niegdyś marki. Jest kolejne wyjaśnienie Jessiki.
Blogerki ewoluowały i teraz zajmują się tworzeniem marek odzieżowych. Trudno im się dziwić, bo na modzie się znają, mają swoich fanów i kontrakty reklamowe, czyli doskonałą sytuację do tworzenia własnego, modowego biznesu. Niestety nagłych uciech i koniec nagły, jak pisał Szekspir. Jessika Mercedes, która od kilku miesięcy prowadzi markę Veclaim, przekonała się, jak to jest, gdy zatai się pewne kluczowe informacje o swoich produktach.
Zobacz: Głęboki Sebastian Fabijański szczerze o Maffashion: "Miałem Cię za reprezentantkę świata, który uważam za powierzchowny"
Aferą Veclaim media społecznościowe żyją od kilku dni. Wyszło na jaw, że przy części ubrań tej marki zachowały się metki firmy Fruit of the Loom, bardzo dobrze znanej przed laty na polskich bazarkach. Ludzie poczuli się oszukani. Veclaim przeżywa teraz ogromny kryzys, zaogniony przez pierwsze oświadczenie Jessiki, która próbowała wyjaśnić, że Fruit of the Loom oferuje dobre jakości koszulki.
I nie przeprosiła klientów, choć teraz nadrabia.
Mercedes wróciła na Instagram, by spróbować nadrobić wizerunkowe straty.
- Muszę uporządkować wszystko w swojej firmie - mówi w opublikowanym ostatnio nagraniu.
Jessika przyznała, że niedługo będzie udostępniać nowe produkty Veclaim, których musi dopilnować. Zapewniła, że nowa seria powstaje w całości w Polsce.
- Muszę go dopilnować od A do Z. Chcę wam pokazać, jak on się tworzył. Chcę, żebyście mnie zweryfikowały. Albo się wam to spodoba, albo nie. Albo to będziecie kupować, albo nie. Ja będę z wami szczera - powiedziała.
Jak poradzi sobie jej firma w obliczu takiego kryzysu? Mercedes zapowiada zmiany na stronie i kolejne wyjaśnienia, dlaczego część jej produktów - wbrew zapewnieniom - nie była szyta w Polsce. Pudelek opisał też wątek "inspiracji" Veclaim światowymi markami modowymi. Po tym trudno będzie wrócić firmie na dawne tory.