Często między nimi iskrzy
Dziennikarka zasugerowała, że spięcia między małżonkami w dużej mierze wynikają też z tego, że pochodzą z różnych światów.
- Przyznaję, że iskrzy troszeczkę też na tej płaszczyźnie miedzy nami... Ale mój obraz jest mylący - ja wcale nie jestem krainą łagodności, tylko cholerykiem - przyznał aktor. Czas pokaże, czy Monika Zamachowska skomentuje wyznanie męża. Jak myślicie, zgodziłaby się z tymi słowami?