Joanna Borysewicz
W pierwszej chwili faktycznie byłam wystraszona, kiedy dowiedziałam się, że zostałam wmanipulowana w grupę przestępczą, o której nie miałam pojęcia. Przez 4 lata żaden prokurator mnie nie oskarżał, a zmieniał się prokurator za prokuratorem. Nagle po latach dowiedziałam się, że potraktowano mnie jak szefa mafii, a okazałam się nic nieznaczącą osobą, która nawet nie miała pojęcia, dlaczego to nabrało takich rozmiarów. Może na moim nazwisku można w prokuraturze awansować? - tłumaczyła w rozmowie z Super Expressem.