Szczera spowiedź Jędrzejczyk. Mówi o monogamii
Jeszcze do niedawna Joanna Jędrzejczyk miała wszystko, o czym marzyła. Sukcesy sportowe, zdrowie i partnera, z którym planowała wspólną przyszłość. Zdrada zniszczyła ten związek, ale nie tylko to. - Podcięła mi skrzydła - przyznała mistrzyni w najnowszym wywiadzie.
Joanna Jędrzejczyk na swój sportowy sukces pracuje od dawna, w zasadzie od najmłodszych lat. Jednak ci, którzy niekoniecznie interesują się mieszanymi sportami walki po raz pierwszy mieli okazji usłyszeć o mistrzyni głównie za sprawą udziału w programie "Agent Gwiazdy 2" w 2017 roku. Polska mistrzyni UFC dała się wtedy poznać widzom jako waleczna uczestniczka, ale i wrażliwa kobieta. Wtedy Jędrzejczyk była już utytułowaną zawodniczką (Mistrzyni Świata, Mistrzyni Europy i Mistrzyni Polski w boksie tajskim w wadze słomkowej), która poza sukcesami sportowymi miała także poukładane życie osobiste. W 2016 roku przyjęła oświadczyny wieloletniego partnera, piłkarza Przemysława Buty, z którym znała się od czasu studiów na AWF. Para sportowców planowała wspólną przyszłość, a o zaręczynach dumna Jędrzejczyk opowiedziała przed kamerami, w śniadaniowym programie TVP2. - Datę ślubu mamy w głowie, ale to są raczej plany prywatne - mówiła jeszcze w 2017 roku olsztynianka.
Ceremonii jednak nie było, bo małżeństwo sportowców przekreśliła zdrada narzeczonego. Mistrzyni MMA jesienią 2019 roku otwarcie przyznała, że seria niepowodzeń na ringu, których wówczas doświadczyła, ma swoje źródło w problemach osobistych. Do bolesnych doświadczeń sprzed kilku lat wróciła także w najnowszym wywiadzie dla magazynu "Gala".
Największe metamorfozy gwiazd
Joanna Jędrzejczyk przyznała, ze rozstanie z partnerem nie było łatwe. Odchodziła od niego w sumie cztery razy, zanim definitywnie zakończyła łączącą ich relację. W rozmowie z "Galą" wyznała, że ma bardzo jednoznaczne poglądy na temat zdrady. Nie toleruje jej w żadnym aspekcie swojego życia. Nie tylko w miłości.
- Moim zdaniem nie jesteśmy stworzeni do monogamii, ale z jakiegoś powodu jest ona dla nas najlepszym wyborem. Uważam, że jeśli ktoś decyduje się na wspólne życie, na partnerstwo, małżeństwo, dziecko, kredyt, coś wiążącego, to powinien wziąć za to odpowiedzialność. W moim słowniku nie ma słowa "zdrada", jeśli chodzi o relacje, biznes, przyjaźń czy cokolwiek. To kwestia nie tylko wyboru, ale też wartości, które wyznaję – podkreśla mistrzyni.
Joanna Jędrzejczyk przyznała wprost: "zdrada narzeczonego podcięła mi skrzydła". Swoje trudne doświadczenia i to, jak rozpad związku wpłynął na jej życie, opisała w najnowszej autobiografii, która z końcem stycznia trafiła do sklepów.
Trwa ładowanie wpisu: instagram